Moje pytania do kandydata na burmistrza na II sesji Rady Dzielnicy Wawer

Na II sesji Rady Dzielnicy Wawer w dniu 22.12.2014 głównymi punktami porządku obrad był wybór burmistrza i dwóch wiceburmistrzów dzielnicy Wawer. Szczególnie ciekawa była runda pytań do poszczególnych kandydatów na wspomniane stanowiska i ich odpowiedzi. Zapraszam zatem do posłuchania nagrania z tej sesji, które już niedługo powinno być dostępne na stronach BIP dla dzielnicy Wawer.

Zadałem Panu burmistrzowi Łukaszowi Jeziorskiemu (wtedy jeszcze kandydatowi na burmistrza) następujące pytania:

1. Jaki ma Pan pomysł na to, aby dzielnica Wawer nie była jednym wielkim śmietnikiem? Chodzi mi między innymi o odbiór odpadów zielonych z zabudowy jednorodzinnej w naszej dzielnicy. 13 punktów odbioru tych odpadów stanowi permanentne śmietnisko, gdzie gromadzone są różnego rodzaju śmieci. W tym roku już zakończył się odbiór odpadów zielonych ale sprawa wróci w przyszłym roku. Jakie działania Pan podejmie aby odbiór odpadów zielonych odbywał się bezpośrednio z posesji w dzielnicy Wawer (tak aby np. starsze osoby nie były zmuszane do samodzielnego dostarczania tych odpadów)? Jak zadba Pan o porządek w punktach odbioru odpadów zielonych gdyby jednak dalej obowiązywał ten nienormalny sposób odbioru odpadów zielonych tj. z 13 punktów w dzielnicy? (Nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź, że ma Pan ten sam problem oraz że odpowiada za to Biuro Gospodarki Odpadami Komunalnymi).

2. Co zamierza Pan zrobić w sprawie kanalizacji i oczyszczalni ścieków w osiedlu Sadul? W osiedlu tym, jak Pan wie, nikt nie przyznaje się do kanalizacji wybudowanej częściowo ze środków starej gminy Praga Południe, częściowo w ramach komitetów społecznych i samych mieszkańców. Do samej oczyszczalnia ścieków przyznaje się Spółdzielnia ZWAR, chociaż tak naprawdę nie jest jej właścicielem i nie ma prawa nią dysponować. Oczyszczalnia nie ma pozwolenia wodno-prawnego, przez co płaci kary, które są cedowane na użytkowników tej sieci kanalizacyjnej. MPWiK nie chce bezpośrednio przejąć tej kanalizacji i wskazuje, że to właśnie dzielnica powinna ją przejąć i następnie przekazać ją do MPWiK. Jak Pan pomoże mieszkańcom osiedla Sadul rozwiązać ten problem? Użytkownicy tej sieci płacą dużo wyższe stawki za odbiór ścieków i nie mają zapewnionej pomocy w przypadku awarii tej sieci. To jest ponad 500 posesji.

3. Dużym problemem mieszkańców jest zalewanie ich piwnic i posesji przez wody gruntowe, których poziom cały czas się podnosi. Powodów podnoszenia się wód gruntowych jest wiele. Jak zamierza Pan rozwiązać ten problem, aby zapobiec coraz gorszej sytuacji w tym zakresie dla wielu mieszkańców Wawra?

4. Czy zamierza Pan współpracować z Radami Osiedli bowiem do tej pory takiej współpracy nie było?

Najbardziej usatysfakcjonowała mnie odpowiedź burmistrza na pierwsze pytanie. Kandydat na burmistrza powiedział, że zrobi wszystko co w jego mocy aby w następnym sezonie odbioru odpadów zielonych, odbiór ten odbywał się bezpośrednio z posesji mieszkańców. Trzymam zatem za słowo licząc na sprawne uregulowanie tego konkretnego problemu spośród wielu problemów związanych z nowym systemem gospodarowania odpadami komunalnymi.

Mniej konkretnie wybrzmiały odpowiedzi burmistrza na kolejne pytania. Odnośnie kanalizacji w osiedlu Sadul burmistrz Łukasz Jeziorski rozwiązania upatruje dopiero w budowie nowej kanalizacji na osiedlu Sadul w dzielnicy Wawer.  Wielka szkoda, że jest tak duży opór w tym, aby już teraz pomóc mieszkańcom osiedla Sadul.

W sprawie wysokich poziomów wód gruntowych usłyszałem w odpowiedzi, że temat jest trudny bowiem odtwarzanie kanałów i rowów melioracyjnych nie jest proste, co wynika z dużego oporu właścicieli gruntów gdzie takie rowy powinny być odtwarzanie. W każdym razie póki co dzielnica skupia się tylko na odwodnieniu w obszarach Zbójna Góra, Nadwiśle i Aleksandrów.

Odpowiedź na czwarte pytanie wywołała z początku moją (i nie tylko moją) konsternację. Burmistrz Jeziorski zakwestionował jakby mandat poszczególnych rad osiedli do reprezentacji mieszkańców tych osiedli z powodu tego, że wybierane są one stosunkowo niewielką liczbą głosów. Po interwencji jednego z radnych z PIS, burmistrz Jeziorski nieco sprostował swoją wypowiedź tłumacząc, że są różne grupy mieszkańców i że z każdą z tych grup trzeba rozmawiać, nie tylko z radami osiedli.